W poszukiwaniu straconego czasu

Spis tresci.

Tom pierwszy:

W strone Swanna


"Longtems je me suis couch bonne heure"... powiesc zaczyna sie od niesamowitego opisu ulotnych wrazen z pogranicza snu i jawy. Wrazen trodzaju, ktore wiekszosc z nas doznaje lecz nigdy nie werbalizuje pozostawiajac je przez to w gruncie rzeczy poza swiadomoscia. Juz na poczatku ksiazka zapiera dech w piersiach.
Potem autor przechodzi do historii milosci Swanna i Odetty i tego wlasciwie dotyczy caly pierwszy tom, odwrotnie od wszystkich pozostalych gdzie opowiesc toczy sie juz w pierwszej osobie.


Tom drugi:

W cieniu zakwitajacych dziewczat

Czesc pierwsza: Wokol pani Swann


Nagly zwrot i zmiany w charakterach * Margrabia de Norpois * Bergotte * Chwilowo przestaje widywac Gilberte; pierwszy i pobiezny zarys bolu, ktory powoduje rozlaka, i o nierownomiernych postepach zapomnienia

Czesc druga: Imiona miejscowosci: miejscowosc


(Pierwszy pobyt w Balbec; dziewczeta na brzegu morza) * Pierwsze szkice pana de Charlus i Roberta de Saint-Loup * Obiad u Blocha * Obiad w Rivebelle * Zjawia sie Albertyna

Wakacje w Balbec, nadmorskim udrowisku gdzies w Bretanii. Autor poznaje malarza Elstira oraz grupe dziewczat.


Tom trzeci:

Strona Guermantes

  • Strona Guermantes I

  • Strona Guermantes II


    Rozdzial pierwszy:


    Choroba babki * Choroba Bergotte'a * Ksiaze i lekarz * Ostatnie chwile babki i jej smierc

    Rozdzial drugi:


    Wizyta Albertyny * Widoki bogatego malzenstwa paru przyjaciol Roberta de Saint-Loup * "Duch Guermantow" wobec ksieznej Parmy * Dziwna wizyta u pana de Charlus * Coraz mniej rozumiem jego charakter * Czerwone pantofelki ksieznej


    Tom czwarty:

    Sodoma i Gomora


    Tom piaty:

    Uwieziona

    Albertyna mieszka u autora ktory, wciaz o nia zazdrosny, doszukuje sie klamstwa w kazdym jej zdaniu. Podejrzewa Albertyne o schadzki z kobietami. Prosi szofera i Anne, przyjaciolke Albertyny takze poznana w Balbec, o pomoc w szpiegowaniu.


    Tom szosty:

    Nie ma Albertyny

    Albertyna odchodzi od autora zmeczona nieustanna zazdroscia i szpiegowaniem. Moim zdaniem ten tom jest najslabszy w calej powiesci. Proust stracil troche polotu tutaj, zapetlil sie w opisywaniu stanu niezdecydowania.


    Tom siodmy:

    Czas odnaleziony


    Strona stworzona przez Mariusza Sapinskiego. Ostatnie zmiany: 3 stycznia 2000